Władze

Rada Miejska

Biuro Gubernatora

Wizyta w Radzie Miejskiej An Nasiriyah - pośrodku Przewodniczący.

Spotkanie z Gubernatorem prowincji Thi Qar.

Spotkanie kobiet z Paulem Bremerem

Dyskusja

Wprowadzam zaproszone przedstawicielki organizacji kobiecych na spotkanie z Ambasadorem Paulem Bremerem - Cywilnym Administratorem Iraku.

Kobiety z różnych organizacji rozmawiają o swoich problemach z P. Bremerem.

 

Wybory

Wybory kobiet, reprezentantów do Rady Prowincji.

Ostatnie ustalenia taktyki wyborczej.

Rozpoczęło się wrzucanie kart.

Nie przeszkadzać; trwają konsultacje polityczne.

Wspólnie z Husseinem nadzorujemy proces głosowania.

Prawdopodobnie są to pierwsze od dziesiątków lat w Iraku karty do głosowania bezpośredniego, równego i tajnego.

MaysoonRusha (aktywistki organizacji kobiecych) odczytują protokół z głosowania.

Rusha liczy głosy.

   

 

Wybory do rad miejskich - Chibaysh na rozlewiskach Tygrysu i Eufratu.

Dowódca oddziałów rumuńskich, ubezpieczających wybory.

Transporter opancerzony blokuje dostęp pojazdów do lokalu wyborczego.

W Iraku jest odwrotnie niż w krajach demokratycznych. Tu obowiązuje zasada - "Nie ma broni -  nie ma wyborów". Jedno ze stanowisk ciężkich karabinów maszynowych na dachu lokalu wyborczego.

Czasem trzeba było pomóc wwsunięciu karty do głosowania do urny.

Najstarsza uczestniczka wyborów. Na tablicy "Pozdrowienia z Polski".

Także najmłodsi uczestniczą w tych historycznych wydarzeniach.

Nawet chroniący nas australijscy "twardziele" z Sił Specjalnych uśmiechają się do małego dziecka.

 

 

 

Wybory do rad miejskich - Al Batha, pustynna część prowincji Thi Qar.

Ten człowiek przyszedł na pierwsze w swoim życiu wolne wybory z odległej wioski na pustyni.

Trzy pokolenia.
Wnuk prowadzi starszą kobietę do urny wyborczej.

Dla tych kobiet to tylko mały krok, jeden stopień do pokonania. Dla ich kraju to SKOK o dziesiątki lat do przodu.

Pamiątkowe zdjęcie organizatorów wyborów: Tonio z Filipin, Tobin z Departamentu Stanu USA i ja.

 

Święta

Inne realia - odmienne świętowanie.

Moja nowa rola - Św. Mikołaj z Nasiriyah.

W warunkach wojennych prezent pod choinkę musi być odpowiedni. Jeff jest dowódcą ochrony z RPA, pilnującej ropociągów w naszej prowincji.

Pododdział Sił Specjalnych Królestwa Holandii - grupa zadaniowa Św. Mikołaja.

 

 

 

Irak

Jaki jest Irak?

Strona wschodnia - Kwatera włoskich Carabinieri zniszczona w zamachu bombowym 12 listopada 2003 r.; zginęło 19 żołnierzy.

Strona zachodnia - Zachód słońca nad pobliskim brzegiem Eufratu odległym o zaledwie 200 metrów.

Oba zdjęcia zostały wykonane z tego samego miejsca - dachu jednej z willi naszej siedziby.

 

Piękny kraj, egzotyczna flora ale ...

Tutaj nawet psy się boją.

Irak dokładnie odpowiada wyobrażeniom i encyklopedycznym opisom: "To kraj pustynny, pozbawiony roślinności, nie posiadający zasobów wody".

"A Beduini wędrują ze swymi stadami wielbłądów po bezkresnych, piaszczystych obszarach".

Sceneria jak z laguny weneckiej, tylko ta palma ...

Ale gondolierzy - jak malowani!

Zachód słońca nad rozległymi rozlewiskami.

Wioska z pływającymi domami z trzciny pośród palmowych zagajników.

7 tysięcy lat historii - zikkurat w Ur.

Ruiny domu biblijnego Abrahama - jego studnia.

Iracki ślub - bawią się wyłącznie mężczyźni.

Arabski zwyczaj - palenie fajki wodnej (szisza).

Stado typowych, miejskich zwierząt na wypasie.

Obrzędowe biczowanie podczas święta Aszura.

 

Dzień schwytania Saddama - 12 grudzień 2003

    To był naprawdę wielki dzień dla Irakijczyków, dzień przełomowy. Oczywiście zdawali sobie sprawę, że po latach cierpień i morderstw wszystko się zmieni. Jednak choć Saddam już nie rządził to ciągle wisiał nad nimi jego cień a jego poplecznicy ostrzegali, że wróci i będzie okrutnie karał  niepokornych.

        Po nadejściu tej wiadomości w 400-tysięcznym mieście wybuchła taka strzelanina, jak nigdy dotąd - mnóstwo ludzi jeździło samochodami, trąbiło bez przerwy i strzelało na wiwat. Trwało to 2 dni włącznie z nocami. Ale po raz pierwszy słuchaliśmy odgłosów strzałów z przyjemnością - czuło się niezwykłą atmosferę tej chwili.

        Naród powstał z kolan.

 

 

Niespokojnie ale z wielką nadzieją czekaliśmy na wiadomości -  CNN Breaking News. Pół godziny wcześniej irackie radio i telewizja przekazały komunikat o schwytaniu Saddama, ale to już nie pierwszy raz.

Tak, jednak to prawda! Ambasador P. Bremer ogłasza tę wspaniałą wiadomość, słynne już dziś słowa : "We got him!" - "Mamy go!"

Z uwagą patrzyliśmy wspólnie wraz z naszymi irackimi współpracownikami i sąsiadami z RPA na przekaz telewizyjny.

Na naszych oczach działa się historia!

Muhammad szef naszej irackiej straży i Steve, dowodzący Australijczykami naszej ochrony, z zadowoleniem i nadzieją obserwują te sceny. Może nareszcie będzie nieco bezpieczniej?

   

Irakijczycy są bardzo sympatyczni i spontaniczni. Rozpoczęły się tańce i zabawa - wszak jest co świętować!

Jako prowadzący zabawę młody Walid, jeden z kierowców naszej straży.

 

Szkolenia

Szkolenie członków zarządów regionalnych funduszy inwestycyjnych, administrujących budżetami w wysokości 1 miliona $.

Szkolenie w zakresie procedur przetargów i zamówień w procesach inwestycyjnych.

Cykl szkoleń z zakresu finansów publicznych i zarządzania na szczeblu prowincji. Uczestniczą m. in. Wicegubernator prowincji Thi Qar i przewodniczący Rady Prowincji.

Czasem dyskutowane problemy były dość złożone.

 

Wojna

Kwatera Carabinieri - zniszczony budynek tuż za naszą ścianą.

Na dachu naszej siedziby.

Jedno z wejść do naszych willi; z kolegą Tonym z Filipin.

Widok z nabrzeża  Eufratu. Po lewej jedna z naszych willi (w niej mieszkałem). Betonowe zapory przeciw pojazdom.

Czujność i skupienie ...

Zagrożenia czają się tu na każdym kroku.

Patrole i ochrona z powietrza.

Czuwać trzeba nawet wewnątrz chronionej bazy lotniczej (Air Force Base) Tallil.

Zwykłe, codzienne wyposażenie każdego z naszych samochodów.

Obojętne gdzie i po co jedziemy.

"Terminal pasażerski" w bazie Tallil.

W tle śmigłowce Blackhawk.

Wjazd do bazy (AFB) Tallil. Wszyscy wysiadać do kontroli, otworzyć wszystko w samochodach - poszukiwanie ładunków wybuchowych.

Nieco "nietypowy" żołnierz.

Choć jest to strefa południowa, brytyjska, to spotkać tu można także żołnierzy z innych stref.
Nawet Polaków.

Również Hiszpanów.

Królewskie Holenderskie Siły Specjalne.

Gołębie pokoju (?) w Nasiriyah; na drutach żyletkowych pośród ruin.

Obóz Carabinieri, armii rumuńskiej i portugalskiej nad brzegiem Eufratu.
Około 300 metrów od nas, po drugiej stronie rzeki.

Pomieszczenie sztabowe.

Szopka Nassiriyah 2003.
Coś tu nie gra!
Druty żyletkowe i zapory przeciwwybuchowe wokół żłóbka z Chrystusem?!

Świat na zewnątrz nie jest ani przyjazny ani bezpieczny.

Pozostałości po Saddamie - obrona przeciwlotnicza bazy.

Dziecko wojny.

Kolumna osiołków wioząca skrzynki po broni i amunicji. Gdzie podziała się zawartość?

 

 

Uderzyli! Misja zakończona

"Sąsiedzi" z milicji Al Sadra gromadzą broń. W tym wyrzutnie RPG i ciężkie karabiny maszynowe. 3 tygodnie później zaatakowali nas.
Pierwsza próba przebicia się do samochodów nie powiodła się. Czekamy na następną możliwość - ostrzał trwa już 1,5 godziny. Jeff, SteveWalid w hallu gotowi do odparcia ataku - my obok w pokoju czekamy.
Bieg, bieg, bieg! Kiedy będziemy biec do aut?
Może się uda ... Pierwszy etap udany. Leżymy na podłogach aut. Teraz tylko przedostać się do jednostki wojskowej!